środa, 24 października 2012

Garda- największe i najczystsze jezioro Włoch



 Prawdę mówiąc nie zamierzaliśmy jechać nad Gardę. Spotkaliśmy jednak przesympatycznych Polaków zauroczonych tym miejscem. Pod ich wpływem zamiast zwiedzać Weronę pojechaliśmy nad Gardę.

Niestety pogoda była w kratkę
Pod spodem basen przy hotelu w którym się zatrzymaliśmy -szkoda, że było za zimno na kąpiel.

 



 Budowa drogi wokół jeziora kosztowała 207 istnień ludzkich - mieliśmy bardzo sympatycznego i oczytanego pana na recepcji. Pokazywał albumy na temat historii tego miejsca.



Zarówno Goethe jak i Hemingway zachwycali się ponoć tym jeziorem.
Panuje tu specyficzny mikroklimat . Średnia temperatura najzimniejszych miesięcy w roku to 5-10stopniC.
Bujna roślinność śródziemnomorska może więc rosnąć bez zakłóceń.
Jezioro Garda słynie z wiatru o nazwie Ora - to bardzo mocny wiatr,dzięki któremu fale osiągają wysokość od kilku do kilkunastu metrów .
Północna część jeziora stanowi raj dla windsurfingowców.
Jezioro jest szerokie na południu, zwęża się na północy.
Spowodowane jest to charakterystycznym ukształtowaniem terenu. Od płaskiej, równinnej południowej części stopniowo krajobraz przechodzi w wysokie skaliste Dolomity, a jezioro wyraźnie się zwęża. Tworzy to tunel, w którym wzmacnia się południowy, termiczny wiatr Ora. Wywołany jest on różnicą temperatur wód jeziora i powietrza w górach na północy


Jak ktoś będzie przylatywał na lotnisko w Bergamo, to przy ładnej pogodzie pięknie się to jezioro prezentuje z góry.



 Drogi jak to w górach, kręte i wąskie.
Ostrzegano nas przed postrachem włoskich szos -trójkołowcem załadowanym po dach i sunącym środkiem drogi. To połączenie motocykla z koszem z ciężarówką użytkowane przez rolników.

Największy stres spowodował jednak motocyklista jadący środkiem, z dużą prędkością i kładący się na naszą stronę jezdni na takim zakręcie.
Nie m nic gorszego niż taki niefrasobliwy, właściciel dwukołowca.








4 komentarze:

  1. Piękne miejsce. Chętnie bym się tam wybrała.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszak często powtarzasz:
    Wszystko dopiero przed nami

    Ostatnie zdjęcie jest z jeziora Lago di Ledro (najpiękniej właśnie tam było)

    Pewnie ze względu na pogodę nie powaliło mnie miejsce specjalnie na kolana.
    Masa samochodów, motocykli, całe peletony rowerzystów.
    Jak dla mnie to nie wypoczynek, tylko męka.
    Pewnie dalej od brzegu było spokojniej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Spokojniej chcesz? To tylko Bajkał zostaje :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bajkał - koniecznie w moich planach.

    Teraz zawzinam się na Europę, w szczególności Włochy - w końcu, po co te podstawowe zwroty opanowałam?

    OdpowiedzUsuń