Róże mają to do siebie, że potrafią kwitnąć w sprzyjających okolicznościach bardzo długo.
Nie są tak piękne jak latem, ale na razie są wciąż zachwycające.
Niespodziankę zrobiła mi magnolia kwitnąca zwykle na przełomie czerwca i lipca.
Postanowiła jeszcze raz w tym roku, obdarzyć oglądających, swoim pięknem.
Napawam więc oczy.
Czaruję się czarem, urokiem czarodziejskiego drzewka.
Piękne :)
OdpowiedzUsuńA herbacianych nie masz?
Mam Glorię Dei to taka żółta z różowym rumieńcem, o zniewalającym zapachu. Szykuje się do kwitnięcia
OdpowiedzUsuńJak nie będzie padać, to pstryknę.
Mam jeszcze kilka odmian żółtych, ale są bardzo marne w tym roku
OdpowiedzUsuńPstryknij tę Glorię. Herbaciane to moje ulubione.
OdpowiedzUsuńPopatrzę sobie z przyjemnością :)