czwartek, 26 maja 2011

Dzień Matki




Nieustającego uśmiechu radości na twarzach najbliższych - wszystkim Mamom z całego serca życzę.



Moje dwie mamy

Własna rodzona- kobieta niezwykle silna, piękna do dziś, przedsiębiorcza, zaradna.
Urodzony przywódca.
Świetnie do niej pasują słowa jakimi określono Steva Jobsa: "nie słyszy słowa "nie" i jest głuchy na "nie da się" i "nie możesz"
Jeśli coś postanowi- zachowuje się jak taran zmiatający wszystko i potrafiący dopiąć swego.
To o niej kiedyś pisałam, że zrobię dla niej wszystko:)
Kobieta Wyjątkowa i Wybitna, choć spektakularnego sukcesu finansowego nie odniosła.
Czasem potrafiła nieźle dać w kość podległym sobie osobom(w tym mnie).
Wciąż i nieustannie ją podziwiam. Za moc jaka ma w sobie oraz nieustającą walkę o scalanie rodziny.
Wizyty rodzinne u Niej to uczty w czasie których wszyscy się spotykamy.
Tak sobie czasem myślę: skąd w Niej tyle siły?
Wciąż i nieustająco jest dla mnie wzorem.
Taka chciałabym być: zadbana, piękna, silna i mądra.

Mama druga- przyszywana.
Bardzo brzydko nazywana teściową.

Jest to człowiek wielkiej kultury i olbrzymiego serca.
Życzliwa, łagodna, dyskretna, dobra, z ciepłym, nieśmiałym uśmiechem.
Doświadczona w bojach z chorobami - od prawie 30 lat jest amazonką(to dla mnie ważne).
W spotkaniu z Nią odczuwa się spokój.
Okazuje życzliwość i wielkoduszną cierpliwość w obcowaniu z innymi. Wrażliwa, z wielką niechęcią do sprawiania innym przykrości.
Woli milczeć i delikatnie się uśmiechać.
No i wychowała dla mnie wspaniałego człowieka - mojego męża:)


Mam wielkie szczęście.
Takie niezwykłe kobiety, które mogę obserwować z bliska.


Nieudolnie próbuję je naśladować.

2 komentarze: