Dla mnie to najpiękniejszy kwiat.
Cały rok czekam aż zakwitnie.
Jest kapryśna, w naszym klimacie często przemarza.
Kwitnie właściwie tylko jeden dzień. Rozwija się i wkrótce przekwita.
Jak jest chłodniej, trwa to minimalnie dłużej.
W tym roku miała 9 pączków. Od samego początku jak się pojawiły, chodziłam i podglądałam ich rozwój.
Niestety zakwitły tylko cztery(może przez ten śnieg na początku maja?).
Oto Ona - najpiękniejsza z pięknych - prawie jak kwiat paproci:)
Piękna! Warto czekać!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię piwonie .
OdpowiedzUsuńTych zwykłych mam sześć. Jak zaczynają kwitnąć ucinam i rozdaję rodzinie i znajomym w bukietach.
Mają one ciężkie kwiaty i nie ścięte pokładają się na ziemi.
Poza tym lubię ten uśmiech, pojawiający się gdy ktoś dostaje bukiet:)
Z piwonia drzewiastą się nie da. To królowa:)