wtorek, 8 kwietnia 2014

Rzym -Koloseum



 Koloseum - punkt żelazny wizyty w Rzymie.
Wielkie,sprawiające wrażenie.

Budowę rozpoczął cesarz Wespazjan ok. 70 r n.e.
Budowla leży w części na skale, w części na byłym sztucznym jeziorze przed "złotym domem" cesarza Nerona - które to zasypano.
W czasie gdy Wespazjan podjął decyzję o budowie, cesarstwo przeżywało głęboki kryzys. Kasa świeciła pustkami, często wybuchały zamieszki.
Był to również czas  pożarów miasta, zarazy jaka dotknęła i zdziesiątkowała po nich mieszkańców.

Wespazjan doszedł do władzy w wyniku puczu  po zabójstwie Nerona.

Wespazjan, choć utalentowany przywódca, dorobił się na dostawach mułów dla wojska i lud dobrze o tym pamiętał.
Aby wkupić się w jego  łaski  zdecydował się na  ogromne przedsięwzięcie.

 Koloseum miało być i  było  miejscem rozrywki dla ludu, oraz swego rodzaju bezpiecznikiem dla absolutnej władzy jaką sprawował cesarz.

Budowla stanowi wyraz geniuszu budowniczych.
Architektoniczne rozwiązania w niej zastosowane są tak doskonałe, przemyślane i genialnie proste, że nam współczesnym na nic zdają się komputery i inne wspomagacze w projektach - tu nic nie da się ulepszyć.
Dziś wspomagając się tym wzorcem, wszystkie stadiony buduje sięrównież na planie elipsy.
W Koloseum mogło przebywać 50 tys. osób - wyjścia były tak zaprojektowane, że ta masa ludzka mogła opuścić to miejsce w przeciągu 15 minut.
Nawet zaprojektowano specjalne osłony przeciwsłoneczne dla publiczności. Aby rozwijać konstrukcję olbrzymich żagli zacieniających - zatrudniono najzdolniejszych żeglarzy z nad morza.

Usytuowanie budowli na różnych podłożach sprawiło, iż część położona na byłym sztucznym jeziorze nie wytrzymała trzęsień ziemi i uległo nierównomiernie zniszczeniu.


Dojeżdżając do Koloseum

Koloseum - miejsce rozrywki dla Rzymian otworzył po 10 latach budowy syn Wespazjana - Tytus Flawiusz.
Przez 100 dni trwały walki gladiatorów między sobą ku uciesze, rozrywce publiczności.
Zwłaszcza pierwsza walka była znaczącą - dwóch wybitnych gladiatorów prowadziło długą, wyczerpujacą walkę.Obaj byli doskonali w swym fachu.
Zasiadający na trybunach Tytus po paru godzinach przerwał walkę.
Zapadła cisza - wszyscy czekali na wyrok.
Wtedy cesarz ogłosił obu zwycięzcami i przywrócił im wolność.
Tym posunięciem zdobył serca ludu.
Normalnym jednak była walka na śmierć i życie.
 Szacuje się, że przez lata działalności straciło życie na arenie 500 tys. osób

Widok z dołu na Forum Romanum. Widać kawałek Łuku Konstantyna

Via Appia - królowa wszystkich dróg.



Rzymianie wymyślili autostrady -drogi o ściśle określonym podłożu, zbudowane z różnorodnych warstw. Mimo upływu czasu - można dalej po nich się poruszać.Wszędzie gdzie stacjonowało wojsko - budowano właśnie tego rodzaju drogi - aby ułatwić wojskom przemarsze i przewożenie łupów.                   Dlatego mówi się, że wszystkie drogi prowadzą do Rzymu.

2 komentarze:

  1. moje ulubione miasto, bylam tam kilka razy I zawsze w grudniu, ostatni raz w ubieglym roku; teraz pora na festiwal tulipanow, Amsterdam juz wkrotce, pozdrawiam goraco :) artdeco

    OdpowiedzUsuń
  2. Amsterdamu oczywiście zazdroszczę.
    Nie powiem, chodzi mi po głowie, ale tę wiosnę mam już rozplanowaną.
    Kuszę się oj ,kuszę...

    OdpowiedzUsuń