sobota, 7 listopada 2009

Klienci

Dzisiaj mieliśmy trzech specjalnych klientów.

Weszli, zachowywali się agresywnie.

Za część zakupów zapłacili, co im się podobało otworzyli, pojedli, resztę zostawili nie płacąc.

Już chyba wolę złodzieja co się kryje z tym co robi.

Na pobliskiej stacji paliw, po meczu nadjechali kibice. Wparowali, wzięli co chcieli, odjechali.
Teraz jak jest mecz to stacja jest zamknięta.

2 komentarze: