środa, 25 sierpnia 2010

Popiół

Wypaliłam się pod wieloma względami.
Może powinnam zastanawiać się na przykład gdzie znajduje się prawdziwa wiara, kościół, religia?
Tylko po co?
Przestaje mnie to interesować.
Kto jest świętszy - czy Ci spod krzyża, czy Ci co chcą ich rozgonić, czy wyznawcy Naszego Dziennika(znam prenumeratorów - bardzo sympatyczni, dobrzy ludzie).
Czy może Wszyscy odpowiedzialni za Kościół w Polsce(z niecierpliwością oczekujący czyjej partii będzie na wierzchu to ją się poprze).

Ja mam czytać Katechizmy,wcielać je w życie - reszta z tego obowiązku jest zwolniona.

Po co mi to?
Toż to zupa w której gotowaniu nie chcę uczestniczyć.
Kto by pomyślał?
Przecież uczestniczyłam swego czasu parę razy w 2tygodniowych surowych Rekolekcjach Ignacjańskich
Pełna żaru, wiary.
Po co dziś to komu?
Wszystko się dewaluuje. Obojętne mi jest kto, co, jak?

Wypaliło się.
Powstał popiół
Mam nadzieję, że rozwieje go wiatr i śladu również nie będzie.

2 komentarze:

  1. A potem jak feniks z popiołów!!! Nie daj się... Trzymam kciuki za odradzanie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Malutka
    Całą swoją czułość przelewam na Ciebie.
    Takie piękne słowa.
    Taka piękna metafora

    Czuję się aż zawstydzona

    OdpowiedzUsuń