Wszystkim odwiedzającym bloga, Przyjaciołom, Znajomym, Tym którzy wpadają tylko na chwilkę, ciepłych, zdrowych, pełnych miłości Świąt Bożego Narodzenia.
Abyście nabrali sił do realizacji nowych marzeń i wyzwań z nimi związanych.
Na fotografii miała być domowa, pachnąca świerkiem, pomarańczą, cytryną, piernikiem, jabłkiem i czekoladowymi cukierkami z likierem choinka. To właśnie zdobi moją choinkę(cytryny i pomarańcze pokrojone w grube plastry). Zadomowiły się również szmaciane aniołki i bombki wszelkich kształtów.
Kiepskie zdjęcia, musi ja zastąpić kwitnący kaktusik przynoszący szczęście w żabiej donicy.
Mam nadzieję, że Wam również przyniesie szczęście:)
Wklejam pomimo złej jakości:)
Dziękuję, Mario :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci wielu pozytywnych wzruszeń.
Już czuję zapach Twojej choinki...
Dziękujemy, szkoda, że nie możemy zobaczyć tej smakowitej choinki...
OdpowiedzUsuńZdrowia, szczęścia, pomyślności:*
OdpowiedzUsuńSpełnienia wszystkich marzeń:)
Mario - wszystkiego co dobre - nie tylko od święta i nie tylko na ten świąteczny czas !!!
OdpowiedzUsuń...ogromnie mnie ciekawi ta Twoja choinka !
ps. ...ja też,ja też, ja też chcę taką doniczkę !!! :)))
Bardzo dziękuję za życzenia.
OdpowiedzUsuńPostaram się zrobić zdjęcie:)
Zobaczymy co da się zrobić w sprawie doniczki(jestem dobrej myśli).
Choinka naprawdę urocza :)
OdpowiedzUsuńChoinka jest świetna!!!
OdpowiedzUsuńW przypływie świątecznych wzruszeń, wczoraj zaczęłam doceniać wartość choinki ( i tych co dookoła choinki i tego co pod choinką poniekąd też...bo lubię zaskakujące niespodzianki i zadowolone miny )
Pozdrawiam
- e.
No tak!
OdpowiedzUsuńZachowałam się nieekologicznie, wręcz egoistycznie i mam żywe drzewko.
Pocieszam się jedynie, że ktoś na tym zarobił i miał na prezenty dla rodziny:)
Mario-> spokojnie,nie tylko Ty zachowałaś się ekologicznie inaczej :))))
OdpowiedzUsuń(Ja też mam żywe drzewko bez doniczki.)
:)
OdpowiedzUsuńPrzybywam się kłócić ;)
OdpowiedzUsuńO prezenty.
Prezenty od Mikołaja są!
Prezentów się nie kupuje!
A media to cały czas trąbiły, że sztuczne choinki nie są już wcale ekologiczne, bo jakieś trucizny wydzielają, czyli spoko.
Konfliktowa:)
OdpowiedzUsuńWitaj wśród samych swoich