Byłam na paru filmach ostatnio.
Stwierdziłam, że na niektóre produkcje naprawdę szkoda mojego czasu.
Zdecydowałam nie kalać się oglądaniem romansowych superprodukcji - z przesłaniem: łatwo, przyjemnie a potem długo i szczęśliwie.
Niech inni na to chodzą.
Z wielką przyjemnością obejrzałam natomiast "Rewers".
Jestem zachwycona, niemalże oszołomiona aktorstwem p. Agaty Buzek
Film jest czarno biały w przeciwieństwie do losów głównej bohaterki.
Choć film traktuje o przeszłości, z łatwością można odnaleźć w nim to co nas boli współcześnie: problem niechcianego dziecka , które później nadaje swym istnieniem sens życia matce, oraz zasygnalizowany problem odmienności seksualnej nie mogącej odnaleźć się w kraju nad Wisłą.
Jak cieszę się, że nareszcie obejrzałam coś bliskiego prawdzie o tamtych czasach(tak myślę).
Bez heroizmu, zadęcia.
Są za to kompromisy, emocje sięgające granic wytrzymałości, bardzo trudne wybory, decyzje z którymi trzeba się zmierzyć i żyć z tym wszystkim.
Trochę śmieszno, trochę straszno.
Perypetie bohaterek trochę jak u Almodówara.
Świetny wywiad z p.Agatą Buzek można przeczytać w:
http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,53662,7272133,Buzek_znaczy_Laknacy_slawy.html?as=6&ias=9&startsz=x
To świetny wywiad z aktorką - polecam
Film zdecydowanie warto zobaczyć.
Ciekawie brzmi i wygląda, zupełnie inaczej niż go sobie wyobrażałam. Bardzo podoba mi się konwencja. Nastała moda na czarno-białe filmy. Tyle już o tym filmie słyszałam, że chyba pójdę na niego do kina jak wrócę na Święta, na to i koniecznie na Białą wstążkę - pójdziemy razem, dobrze?
OdpowiedzUsuń...no tak, miałam iść do kina, tylko po to, żeby obejrzeć Marcina Dorocińskiego (który mi się podoba nawet jako Despero ze spiłowanym zębem), ale...teraz nie mam wyjścia- pójdę do kina...obejrzeć film.
OdpowiedzUsuńW najnowszym magazynie "Film" też można wyczytać ciekawy wywiad z panią Agatą.
Pozdrawiam serdecznie
- e.
Witajcie dziewczynki ulubione:)
OdpowiedzUsuńJa chętnie pójdę jeszcze raz.
Zawsze lubiłam p. Buzka. Jak był premierem i później - to jeden z moich ulubionych polityków. W tym wywiadzie jest taki cudowny fragment o jego ciężkiej chorobie w dzieciństwie. Kto chce niech doczyta: chodzi o lustra i wóz drabiniasty.
Cudowne:)
Gdyby p. Agata miała urodę Penelope - to mielibyśmy polskie Volver.
Jest inaczej. W genialny sposób staropanieństwo, cnota, niewinność, patriotyzm, charakter uosabiają Sabinkę(nie ma wątpliwości).
Zresztą całemu filmowi ton nadaje p. Agata Buzek (Sabinka), mimo takich sław u boku jak panie Polony i Janda.
Natomiast p. Dorociński, z tym swoim wycmukiwaniem pozostałości po posiłku niknie przy tych kolosach.
Chętnie jeszcze raz zobaczę:)
Możemy wybrać się razem:)
OdpowiedzUsuń