środa, 2 grudnia 2009

"Rewers" Borysa Lankosza :)

Byłam na paru filmach ostatnio.

Stwierdziłam, że na niektóre produkcje naprawdę szkoda mojego czasu.
Zdecydowałam nie kalać się oglądaniem romansowych superprodukcji - z przesłaniem: łatwo, przyjemnie a potem długo i szczęśliwie.
Niech inni na to chodzą.

Z wielką przyjemnością obejrzałam natomiast "Rewers".

Jestem zachwycona, niemalże oszołomiona aktorstwem p. Agaty Buzek

Film jest czarno biały w przeciwieństwie do losów głównej bohaterki.
Choć film traktuje o przeszłości, z łatwością można odnaleźć w nim to co nas boli współcześnie: problem niechcianego dziecka , które później nadaje swym istnieniem sens życia matce, oraz zasygnalizowany problem odmienności seksualnej nie mogącej odnaleźć się w kraju nad Wisłą.

Jak cieszę się, że nareszcie obejrzałam coś bliskiego prawdzie o tamtych czasach(tak myślę).
Bez heroizmu, zadęcia.
Są za to kompromisy, emocje sięgające granic wytrzymałości, bardzo trudne wybory, decyzje z którymi trzeba się zmierzyć i żyć z tym wszystkim.
Trochę śmieszno, trochę straszno.
Perypetie bohaterek trochę jak u Almodówara.


Świetny wywiad z p.Agatą Buzek można przeczytać w:

http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,53662,7272133,Buzek_znaczy_Laknacy_slawy.html?as=6&ias=9&startsz=x

To świetny wywiad z aktorką - polecam

Film zdecydowanie warto zobaczyć.


4 komentarze:

  1. Ciekawie brzmi i wygląda, zupełnie inaczej niż go sobie wyobrażałam. Bardzo podoba mi się konwencja. Nastała moda na czarno-białe filmy. Tyle już o tym filmie słyszałam, że chyba pójdę na niego do kina jak wrócę na Święta, na to i koniecznie na Białą wstążkę - pójdziemy razem, dobrze?

    OdpowiedzUsuń
  2. ...no tak, miałam iść do kina, tylko po to, żeby obejrzeć Marcina Dorocińskiego (który mi się podoba nawet jako Despero ze spiłowanym zębem), ale...teraz nie mam wyjścia- pójdę do kina...obejrzeć film.

    W najnowszym magazynie "Film" też można wyczytać ciekawy wywiad z panią Agatą.

    Pozdrawiam serdecznie

    - e.

    OdpowiedzUsuń
  3. Witajcie dziewczynki ulubione:)

    Ja chętnie pójdę jeszcze raz.

    Zawsze lubiłam p. Buzka. Jak był premierem i później - to jeden z moich ulubionych polityków. W tym wywiadzie jest taki cudowny fragment o jego ciężkiej chorobie w dzieciństwie. Kto chce niech doczyta: chodzi o lustra i wóz drabiniasty.
    Cudowne:)

    Gdyby p. Agata miała urodę Penelope - to mielibyśmy polskie Volver.

    Jest inaczej. W genialny sposób staropanieństwo, cnota, niewinność, patriotyzm, charakter uosabiają Sabinkę(nie ma wątpliwości).

    Zresztą całemu filmowi ton nadaje p. Agata Buzek (Sabinka), mimo takich sław u boku jak panie Polony i Janda.
    Natomiast p. Dorociński, z tym swoim wycmukiwaniem pozostałości po posiłku niknie przy tych kolosach.
    Chętnie jeszcze raz zobaczę:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Możemy wybrać się razem:)

    OdpowiedzUsuń