czwartek, 20 maja 2010

Madryt nocą

Dolatujac do Madrytu

Katedra i Pałac Królewski

Wyjaśniło się dlaczego o godzinie 10tej wieczorem jest jeszcze widno.

O godzinie 7 rano jest tu tak ciemno jak przed piątą u nas.

Może i godzin słonecznych jest trochę wiecej, ale to przesuniecie godzin dnia i nocy, licząc według zegara, daje taki efekt.

Ciasteczko brownie polane truskawkowym sosem podawane na pokładzie jest tak wyśmienite, że najbardziej zmęczonym lotem(4 godz) poprawia humor:)

Na pokładzie samolotu leciał z nami poseł SLD p.Kalisz.

To tyle, jeśli chodzi o ciekawostki.

2 komentarze:

  1. Poseł też zjadł ciasteczko? ;)
    Fajnie tak pooglądać.
    Baw się dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem. Widzialam wsiadajacego.
    Myślę, że takiemu ciasteczku naprawdę trudno się oprzeć.
    Gdyby była to beza, to pewnie bym się pofatygowala i zlustrowała czy trzyma się instrukcji pani J.Kwasniewskiej przy jedzeniu.

    OdpowiedzUsuń