wtorek, 29 czerwca 2010

Butelka zwrotna

Wchodzi młody człowiek(ok 30), zaniedbany, brudny.
- Czy można oddać butelki po piwie?
- Można, ile?
- 8
Wydaję mu pieniądze i na zakończenie(pusty sklep), mówię: - masz się umyć.
Spojrzał "spode łba", poszedł.

Za godzinę wraca.

- Czy można oddać butelki?
- Jak się umyjesz to przyjmę.
- Umyję się

Zastanawiam się jak straszna się zrobiłam.
Klient nie może załatwić spokojnie swoich spraw, tylko musi się myć.
Bójcie się.

6 komentarzy:

  1. Nie umiałabym tak zareagować, toteż już się Ciebie boję ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przecież nie masz się czego bać:DDD

    OdpowiedzUsuń
  3. W tym roku zużyłam już 2 odświeżacze powietrza.

    Za młody, żeby się nie mył.
    W nosie mam co sobie pomyśli, grunt żeby się umył.

    OdpowiedzUsuń
  4. Do tego nie jeden sklep w mojej miejscowości.
    Do mnie jednak przychodzi:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mario, nie przypuszczałam, że ty taki kaganek oświaty nosisz w sobie... :)

    OdpowiedzUsuń
  6. To nie kaganek, to całe ognisko.
    Mam pedagogiczne zacięcie:)
    Szczęście ma ta młodzież, że nie zostałam nauczycielką

    OdpowiedzUsuń