czwartek, 20 sierpnia 2009

Muzyka zbliża:)

Kto powiedział, że mamy słuchać tylko muzyki amerykańskiej?

7 komentarzy:

  1. O, w moim domu temat muzyki doprowadza mnie do szału. Ojciec włącza rano radio, słyszy oczywiście anglojęzyczne piosenki i zaczyna dręczyć mnie wspomnieniami, jak to kiedyś było pięknie i radośnie na duszy, bo o świcie śpiewało na przykład Mazowsze. Potem wymienia jeszcze Przybylską, Kunicką i Koterbską.
    Już na dniach zacznie dręczyć mnie pytaniem, kto śpiewał "A mnnie jest szkoda lata..."
    Bo z 50 lat temu był na koncercie wykonawcy tej piosenki, właśnie o tej porze roku.

    A ja od kilku lat w zasadzie niczego nie słucham. Wchodzę do domu i nakazuję wszystko wyłączyć. Głośność w komputerze też mam wyłączoną. Po prostu wszystkie dźwięki mnie drażnią. To zapewne skutki pracy w hałasie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też nie mam czasu słuchać.
    W domu nie mamy internetu( tylko w firmie), w związku z powyższym jak jesteśmy wszyscy w czasie posiłków, to wymieniamy się ciekawostkami. Fascynacje literackie ewentualnie muzyczne- w taki sposób odkryłam np Marizę.
    Na koncert Madonny też poszliśmy, bo szkoda było takie wydarzenie opuścić.
    Tak a propos w Warszawie było 5 tys fanów więcej na koncercie niż w Londynie( oni tam takie wydarzenia wyjątkowe mają częściej)
    Ta piosenka jest o tym: "jestem chory, nikt mi nie może pomóc, nikt mnie nie może uratować. Czuję jak od środka umieram"
    Powiedziałabyś?
    \Ja nigdy. Wybrałam na chybił trafił, a tu takie hiszpańsko- rockowe kwiatki.
    Wcale nie jest smutna.

    OdpowiedzUsuń
  3. No nie wiem czy dobre wyciągam wnioski, ale na południu Europy ludzie mniej się siebie boją.
    U nas strach powiedzieć komuś co się myśli bo śmiertelnie się obraża. Nie sposób jednak budować jakiejkolwiek znajomości na półprawdach i półsłówkach bo to nikogo nie satysfakcjonuje.
    U nas ludzie myślą raczej źle o innych niż dobrze:pomyłka, przejęzyczenie, ciekawość to raczej powód do myśli: chciał oszukać, wykorzystać,jest wścibski, zawistny...
    Niską mamy tolerancję. Zarówno my jak i nasi znajomi mają być bez skazy.
    A weź tu i sprostaj takim wymaganiom?
    Na południu lżej się do tego podchodzi: zawiniłeś- dostajesz szturchańca i dalej się przyjaźnimy.
    To jest moja kolejna teoria. Pasjami lubię tworzyć różne teorie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Konfliktowa
    Musisz wiedzieć, że Twoje komentarze bardzo podniosły mnie na duchu.
    Powtarzam sobie, że piszę dla siebie.Jednak po roku znajomości przykro mi, że tak mało znaczę dla ludzi których odwiedzałam, uczestniczyłam jakoś w ich życiu i fascynacjach komentując to co pisali. Nie zaglądają do mnie.
    Tak po prostu jest.
    Pewnie miałam zbyt wygórowane oczekiwania.
    Uczę się:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zastanawiam się, czy ja pouczam ludzi?
    Ciekawe czy mogę być tak odbierana?
    Interesujące?

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja lubię Cię czytać :)
    Wg mnie to Ty po prostu nie boisz się wyrażać swoich opinii.
    No i co najważniejsze, masz swoje zdanie na każdy temat.
    Nie cierpię ludzi, którzy zapytani o pogląd w jakiejś sprawie, odpowiadają: Nie mam zdania na ten temat.

    OdpowiedzUsuń