piątek, 28 sierpnia 2009

Narodziny

Wyobraźmy sobie młodą dziewczynę przy nadziei.
Za około 2 tyg ma planowy poród. Idzie na ostatnią wizytę do lekarza i dowiaduje się, że właściwie to zaczął się poród(rozwarcie na 4 palce).Dziewczyny nic nie boli, ale lekarz każe do szpitala- to natychmiast jedzie. Dzielna, sama, daje radę. Tam pod dobrą opieką trzymają ją na izbie przyjęć 3 godziny(ją nic nie boli). W końcu zainteresowała się nią jakaś lekarka,co tak długo tu robi? Rozwarcie było na 7. Dziecko utknęło w przewodzie rodnym, urodziło się nie oddychając, ledwo je odratowano.
Dlaczego o tym piszę?
Jeśli czytają to jakieś młode dziewczyny, to jak ktoś mówi, że zaczęłyście rodzić, to jęczcie, skarżcie się, nawet jak nic nie boli. Nie jest ważne co o Was pomyślą.
Gra warta największego rozdarcia i uciążliwości dla innych.
Nic nie musi ułożyć się tak jak sobie wyobrażacie, a obecność w szpitalu o niczym nie przesądza.
Opowiedziana smutna historia jest prawdziwa.
Dzisiaj posłuchamy ślicznej piosenki wielce obiecującej Polki:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz