Moja kwiatowo-warzywna donica:)
Tak a propos rozrywek. Mieliśmy na stanie na kwaterze poza koszem do piłki, trawiaste boisko do gry w siatkówkę oraz to
Oczywiście musiałam poskakać. Batut wyjątkowo mi się spodobał :)
Pewnie nie takich relacji oczekiwałaś:)
Poza tym nawiedzały nas stworzenia żywe(kotek i młoda suczka)
Do mojego wybitnego wszystko żywe lgnie, więc ja korzystam i nawet płochą zwierzynę mogę pogłaskać i przytulić jak jestem w pobliżu.
Super!
OdpowiedzUsuńI flora, i fauna :)
Połączę w następnym sezonie pomidorki z białą pelargonią.
To na pewno dobry pomysł. Będzie przy okazji patriotycznie :)
OdpowiedzUsuńTylko ten zielony...
To jakiego kraju będzie patriotycznie?
Lilie są prawie mojego wzrostu i rzeczywiście kwiaty mają olbrzymie.
OdpowiedzUsuńOszałamiająco również pachną. Aż kreci się w głowie.
Zaraz jeszcze coś pokażę:)
jak się kliknie na kwiaty, to wypełnią cały ekran i pokażą się w całej krasie:)
OdpowiedzUsuń5 sierpień 2009 21:18
Kliknęłam.
OdpowiedzUsuńO mein Gott, ależ Ty masz rękę do kwiatów!
Wspaniałe!
Miło słyszeć:)
OdpowiedzUsuńJednak one same rosną:)