środa, 5 sierpnia 2009

Zielone i czerwone pomidory


Moja kwiatowo-warzywna donica:)


Tak a propos rozrywek. Mieliśmy na stanie na kwaterze poza koszem do piłki, trawiaste boisko do gry w siatkówkę oraz to

Oczywiście musiałam poskakać. Batut wyjątkowo mi się spodobał :)
Pewnie nie takich relacji oczekiwałaś:)
Poza tym nawiedzały nas stworzenia żywe(kotek i młoda suczka)
Do mojego wybitnego wszystko żywe lgnie, więc ja korzystam i nawet płochą zwierzynę mogę pogłaskać i przytulić jak jestem w pobliżu.

6 komentarzy:

  1. Super!
    I flora, i fauna :)

    Połączę w następnym sezonie pomidorki z białą pelargonią.

    OdpowiedzUsuń
  2. To na pewno dobry pomysł. Będzie przy okazji patriotycznie :)
    Tylko ten zielony...
    To jakiego kraju będzie patriotycznie?

    OdpowiedzUsuń
  3. Lilie są prawie mojego wzrostu i rzeczywiście kwiaty mają olbrzymie.
    Oszałamiająco również pachną. Aż kreci się w głowie.
    Zaraz jeszcze coś pokażę:)

    OdpowiedzUsuń
  4. jak się kliknie na kwiaty, to wypełnią cały ekran i pokażą się w całej krasie:)

    5 sierpień 2009 21:18

    OdpowiedzUsuń
  5. Kliknęłam.
    O mein Gott, ależ Ty masz rękę do kwiatów!
    Wspaniałe!

    OdpowiedzUsuń
  6. Miło słyszeć:)
    Jednak one same rosną:)

    OdpowiedzUsuń