niedziela, 11 kwietnia 2010

Odpowiedzialność

Nie oglądam telewizji.
Nie włączam radia.
Zajmuję się swoimi sprawami.
Nauczona doświadczeniem wcześniejszym.
Choć wczoraj wydawało mi się, że nie robi to na mnie wrażenia, to dziś koryguję swoje poglądy na to co odczuwam.

Niestety, za całe zdarzenie, w sercu swoim, nieodparcie obwiniam przerośnięte Ego naszego byłego prezydenta.
Oraz jego niezorganizowanie i brak odpowiedzialności za innych (musieli się przecież wyspać).
Nie mieli więc zapasowego czasu.

Szkoda słów.
Tyle ludzi zmarnować.

Ciekawe czy kiedykolwiek będziemy mieć przywódcę - prawdziwego męża stanu.

Jestem odważna, czy może rzucam błotem na nieżyjącą Głowę Państwa.
Nie wiem.
Piszę co mi w duszy gra, mając nadzieję, że jednak się mylę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz