niedziela, 25 kwietnia 2010

Polowanie na urodę świata

Moja magnolia gwiaździsta. Kwitnie jako pierwsza, zwiastując wszelką pomyślność.
Starczy popatrzeć na kwiaty:)


Mniszek zapylany przez pszczółkę(na dole)


Kwitnąca śliwka u sąsiadów -oczy pasę wciąż i nieustannie.


Szafirowe pole.
W pełni kwitnienia robi się niebiesko

Motyl. Stałam i polowałam. Jak otworzył skrzydła to pstryk i na fotce złożone.
Uparłam się jednak go przyłapać

To kwitnąca borówka brusznica. Jak nie będzie mrozów, dopiszą jagody w lesie

Liście w natarciu. Kto pierwszy ten lepszy?
Trudno powiedzieć, ale nie ma co czekać

Kwitnące drzewo.
Może kto wie jak się nazywa?

6 komentarzy:

  1. Zachwycające! Tęsknię za takim widokiem.
    U mnie jeszcze nie ten etap :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzeczywiście coś się dzieje, ale to wina przesyłu.
    Na poczcie mam Twój U. komentarz, na blogu jeszcze nie wisi:)
    Ale już się mądrzę:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest zdecydowanie coraz piękniej.
    Wiatr tylko mroźny dmie, a w nocy przymrozki.
    Przymroziło mi klonik japoński i hortensję pnącą. Mam nadzieję, że nic więcej - to się okaże.
    Nie wspomnę o pnących różach - ale odbijają.

    OdpowiedzUsuń
  4. Coś nam tu Mario czyba lipę wstawiasz :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czemu nie?
    Zwłaszcza w wigilię kwitnienia:)

    OdpowiedzUsuń