Moja magnolia gwiaździsta. Kwitnie jako pierwsza, zwiastując wszelką pomyślność.
Starczy popatrzeć na kwiaty:)
Mniszek zapylany przez pszczółkę(na dole)
Kwitnąca śliwka u sąsiadów -oczy pasę wciąż i nieustannie.
Szafirowe pole.
W pełni kwitnienia robi się niebiesko
Motyl. Stałam i polowałam. Jak otworzył skrzydła to pstryk i na fotce złożone.
Uparłam się jednak go przyłapać
To kwitnąca borówka brusznica. Jak nie będzie mrozów, dopiszą jagody w lesie
Liście w natarciu. Kto pierwszy ten lepszy?
Trudno powiedzieć, ale nie ma co czekać
Kwitnące drzewo.
Może kto wie jak się nazywa?
Zachwycające! Tęsknię za takim widokiem.
OdpowiedzUsuńU mnie jeszcze nie ten etap :(
Rzeczywiście coś się dzieje, ale to wina przesyłu.
OdpowiedzUsuńNa poczcie mam Twój U. komentarz, na blogu jeszcze nie wisi:)
Ale już się mądrzę:)
Już się pokazał:)
OdpowiedzUsuńJest zdecydowanie coraz piękniej.
OdpowiedzUsuńWiatr tylko mroźny dmie, a w nocy przymrozki.
Przymroziło mi klonik japoński i hortensję pnącą. Mam nadzieję, że nic więcej - to się okaże.
Nie wspomnę o pnących różach - ale odbijają.
Coś nam tu Mario czyba lipę wstawiasz :)
OdpowiedzUsuńCzemu nie?
OdpowiedzUsuńZwłaszcza w wigilię kwitnienia:)