niedziela, 14 listopada 2010

Jak sfałszować wybory?

Łubu dubu, łubu dubu, niech żyje nam szef naszego klubu" -to mówił ja Jarząbek


Wyborco drogi
To ostatni tydzień kiedy możesz poczuć się jak szef klubu.
Korzystaj co sił:)

Co by tu zrobić, aby radnym został jedynie słuszny obywatel?
Sposoby takie jak przekupowanie idących do urn kiełbasą lub setką niestety odsuwają się w niebyt.
W związku z powyższym wszyscy szczęśliwi i zadowoleni po zagłosowaniu cierpliwie czekają jak też wypadnie ich wybranek.

Nie zdają sobie sprawy, że w mrocznej krainie deszczowców, po zamknięciu urn rozpoczynają się właściwe wybory.

W komisjach zwykle siedzą osoby w jakiś sposób związane z poprzednią władzą(choćby przez umowy o pracę).
Jak im zależy na zatrudnieniu, to w czasie liczenia głosów, osobom niewygodnym się te głosy psuje - np przez skreślenie dodatkowych kandydatów co skutkuje unieważnieniem głosu.
W statystykach wszystko się zgadza - ile osób było, ile zagłosowało(jak i czy dobrze to już inna sprawa).
Między zliczeniem głosów a podaniem do ogólnego systemu też można pod osłona nocy dużo zdziałać.
Zwykle najważniejsze osoby w gminie maja dostęp do pomieszczeń w których przechowywane są głosy. Jakie to stanowi pole do manewru dla zainteresowanych.

Są sposoby wyjścia z takich opresji, ale to co piszę jest zwykle lekceważone.

Oczywiście nie znam wszystkich możliwości wpływania na wynik.

Moim zdaniem jednak powinna być kadencyjność.

4 komentarze:

  1. Przeraziło mnie to :(
    A co robią w takim razie mężowie zaufania?

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystko zależy od tego czyje interesy reprezentują.
    Wszak mówię, że to wszystko jest lekceważone.

    Zakłada się, że jak ktoś kandyduje to jest czysty jak łza, nie ma w tym żadnego interesu poza dobrem ogólnym.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dlatego te w USA tak długo trwało liczenie

    OdpowiedzUsuń
  4. Cóż
    Świata nie zmienię
    Wiedza jednak (nawet o możliwych przekrętach) sprawia, że wiemy w których momentach trzeba być bardziej uważnym.

    Właśnie trzymam kciuki w tych wyborach za tymi, którym się chce, i tymi uważnymi:)

    OdpowiedzUsuń