Siostrzeniec wrócił z USA zwykłym rejsowym samolotem. Odrzutowca się kompletnie nie dorobił ;) Choć pracował po 10, 12 godzin dziennie przywiózł 5 tys. $. A weź pod uwagę, że utrzymanie i mieszkanie miał za darmo. Powiedział, że mieszkańcy Manhattanu korzystaja z prywatnych helikopterów. Wypad na golfa na przykład to helikopterem. Powiedział to, co i poprzednio, że tam się żyje w szybkim tempie. I goni się za tymi dolarami, i tylko się je przelicza. Nikt nie gotuje, bo jak to można dwie godziny marnować na stanie przy garach, kiedy w tym czasie można tyyyle zarobić.
Siostrzeniec wrócił z USA zwykłym rejsowym samolotem.
OdpowiedzUsuńOdrzutowca się kompletnie nie dorobił ;)
Choć pracował po 10, 12 godzin dziennie przywiózł 5 tys. $.
A weź pod uwagę, że utrzymanie i mieszkanie miał za darmo.
Powiedział, że mieszkańcy Manhattanu korzystaja z prywatnych helikopterów.
Wypad na golfa na przykład to helikopterem.
Powiedział to, co i poprzednio, że tam się żyje w szybkim tempie.
I goni się za tymi dolarami, i tylko się je przelicza.
Nikt nie gotuje, bo jak to można dwie godziny marnować na stanie przy garach, kiedy w tym czasie można tyyyle zarobić.
Im to dobrze, cooo?
OdpowiedzUsuń